Nie odwiedziłem wczoraj twojego grobu, byłem zbyt
przestraszony. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że nie odwiedziłem go od czasu
pogrzebu i wina jeszcze mocniej zjadła mnie od środka, mocniej niż
kiedykolwiek.
Czuje się okropnie. Czuje się całkowicie strasznie. Byłem
tak samolubny. Zawsze myślałem tylko o sobie, nie o tobie.
Wiec teraz jestem tutaj, siedze przed twoim grobem, łzy
spływają mi po twarzy. Kwiaty są świeże, są ich dziesiątki Hazz. Ludzie kochają
cię. Ja przyniosłem jedną róże. Mam nadzieje, że to wystarczy. Nie chciałem
zajmować miejsca, ale widok tych wszystkich kwiatów sprawił, że mój wygląda
żałośnie.
Ale i tak ci ją dałem. Położyłem na samym środku. Planuje
posiedzieć to trochę, więc mam ze sobą kilka koców i wino, czerwone. Twoje
ulubione, prawda Harry ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz