Staram się być spokojny, na prawde staram się. Ten szpital
doprowadza mnie do szału, mimo to nie chcą mnie wypuścić. Powtarzam się im, że
czuję się lepiej ale oni twierdzą że mam niedowagę i zbyt dużo stresu. Przeraża
mnie to, że siedze w zamkniętym pokoju. Nigdy nie byłem tak zestresowany jak
teraz.
Jestem po prostu zmęczony.
Mógłbyś mi coś zaśpiewać ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz