Przysięgam, że dziś słyszałem twój śpiew. W trakcie
prysznica słyszałem twój stłumiony głos śpiewający piosenkę lecącą właśnie w
głośnikach. Głos był piękny i czarujący, byłem nim zdumiony. Wiedziałem, że to
twój głos, już w pierwszej sekundzie gdy go usłyszałem.
Brzmi on tak pięknie Harry. Teraz brzmisz naprawdę jak
anioł.
Dzisiaj ponownie odwiedziłem twój grób, tym razem z 3
różami, za dwa dni w których mnie nie było. Kiedy spiewałem, słyszałem echo
twojego głosu harmonizującego z moim. Zaśpiewałem dla ciebie „Moments”, wiem
jak bardzo lubiłeś tą piosenkę. Pamiętam, że kiedyś podczas śpiewania jej
rozpłakałeś się i musiałem otrzeć ci łzy abyś mógł dalej kontynuować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz