Dzisiejszy dzień spędziłem w parku, siedziałem na ławce i
czytałem mój dziennik a dziewczyny bawiły się na placu zabaw.
Napisałem dużo Harry, ale to nie wystarczy. To nigdy nie
będzie dość wystarczająco.
Po zabraniu dziewczynek na lody spędziłem kilka godzin z mamą na
zewnątrz przy ognisku. W końcu przyszedł czas na ostateczne pożegnanie.
Trzymałem je mocno w ramionach, przysięgam, że nie mogły
oddychać. Uściskałem je z całej siły pokazując jak bardzo kocham. Pocałowałem
mamę w policzek mowiąc jak bardzo ja kochałem, tak jak dziewczynki. Uściskałem
nawet Mark’a. Kiedy powiedział mi, żebym za niedługo wpadł ponownie, łzy szybko
napłynęły mi do oczu więc wszystko wsiadłem do samochodu.
To był ostatni raz, kiedy ich widziałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz